piątek, 30 sierpnia 2013

HappyxCarla "Rybki halucynki"


"On wie­dział, cze­go chcę - ja tyl­ko czułam. 
On z in­te­ligen­cją - ja z ser­cem.
On przy­goto­wany do wal­ki - ja go­towa na wszys­tko nie wiedząc nic"


 Dzień, jak zawsze musi się kiedyś skończyć, ustępując miejsca nocy. Zanim to jednak nastanie, magowie jednej z dość znanych, a zarazem hałaśliwych gildii, zdecydowali świętować kolejne zwycięstwo. Większość osób już po kilku minutach zdążyło oddać się w pełni zabawie. Niektórym pomógł alkohol, inni jak zwykle zaczynali od pojedynczych bójek, które zapewne skończą się doszczętnym zniszczeniem budynku. Lecz nikt nie zwracał teraz na to uwagi. Liczyły się uśmiechy na twarzach i kolejne procenty wprowadzane przez usta.
 Czy aby na pewno wszyscy byli w świetnych nastrojach? Zawsze była możliwość, że zdarzy się jakiś wyjątek i właśnie tym razem okazała się nim mała kotka, fukająca raz na lewo, raz na prawo.
- Jak zwykle niewychowani, chodźmy stąd Wendy... - oznajmiła, kręcąc z dezaprobatą głową. Nie słysząc odpowiedzi odwróciła się w stronę, gdzie jeszcze przed chwilą siedziała jej przyjaciółka.
- Wendy... Wendy!

GajeelxLevi "Spadające niebo"



"I'll be right here now
to hold you when the sky falls down"
(Będę tutaj by cię złapać, gdy niebo upadnie)
 

 Dziś obserwuje szare niebo, a krople deszczu opadają bezwładnie na moją twarz. Trawa wokół mnie jakby obumarła...lecz wystarczy na nią spojrzeć, by dowiedzieć się wszystkiego. Tu ginęli ludzie. Krew zmieszana z brudną ziemią. W oddali rozkładające się ciała bliskich osób i tych nienawistnych. Przyjaciół i wrogów. Ludzi, po prostu ludzi.

 Patrząc w gwiazdy, widzę niezliczone twarze tych wszystkich, przez których wylewam teraz łzy. Płaczę za każdego. Ponieważ każdy tutaj był taki sam.
 Gdy obraz w pełni już mi się rozmywa, zaciskam powieki, marząc o tym, by zaraz obudzić się we własnym łóżku. To nie była pierwsza nasza walka, pierwsze starcie. Ale ostatnie.

 Przekręcając głowę, widzę jedynie błyski lecące raz w prawo, raz w lewo. Zostało nas niewielu, a dlaczego ja wciąż żyję? To nie jest sprawiedliwe, nie jest w porządku dla moich przyjaciół. Próbuję wstać, jednak czuję jedynie paraliżujący ból płynący z nadgarstków i ogarniający całe ciało.