niedziela, 14 kwietnia 2013

NaluGray "Gra o życie"



Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają"

 Ohayo, przeprosiny znajdziecie dopiero pod wpisem. xD Tutaj wyjaśnię wam w jaki sposób czytać, aby robić to dobrze. W tym one-shocie możecie sami wybrać historię i albo uratować naszą piękną bohaterkę Lucy, albo też ją uśmiercić...kilkakrotnie. Na wstępnie uprzedzam, aby czytać po-wo-li. Niestety nie mam tu opcji oznaczania we wpisie czegoś, jako spam, dlatego proszę zjeżdżać w dół mysią powolutku. Zwracajcie największą uwagę na białe napisy! I pytania oraz odpowiedzi do wyboru. Po wyborze jednej z cyfr (1,2,3...), należy odnieść się do tekstu z waszą cyfrą. Są one wyśrodkowane . Wszystko dzieli się na części (Part 1, Part 2...), o których trzeba pamiętać. Kiedy występują przy cyferkach jeszcze podpunkty a), b) itd. wtem czytelnik musi odnieść się do wcześniejszej wypowiedzi. Wielokrotnie podana jest opcja "poddaj się", oznaczająca game over. Nie ma potrzeby, by ją stosować, lecz kto wie... Powodzeni życzę i miłej zabawy!


"Czeka na Ciebie zagadka, zwana grą o życie"

Witaj zagubiony wędrowcze. Nazywasz się Lucy. Lucy Heartfilia. Masz jasne kosmyki i czekoladowe tęczówki. Jesteś zwyczajną nastolatką, na którą pada obowiązek rozwiązania pewnej zagadki. Nikt nie wie, co kryje się za wrotami tej posiadłości. Domownicy wielokrotnie przerazili innych, lecz wierzymy, że ty podołasz. Twoja podróż już się zaczęła. Zastanów się i wybierz dobrze, inaczej marny twój los przyjacielu.

 ~ Part 1 ~

 Pojawiasz się w miejscu w pełni ci obcym. Ciemny korytarz, na którym ledwo co dostrzec możesz wyżłobienia w ścianach i dziury w podłodze. Przełykasz ślinę, słysząc kroki... Co raz głośniejsze. Zerkasz kątem oka w tamtym kierunku, lecz nie jesteś w stanie niczego wyraźnego zobaczyć. Jedynie czyjś cień zmierzający najwyraźniej w twoją stronę.
Co robisz?
1. Staram się nawiązać kontakt.
2. Uciekam do jednego z pokoi.
3. Poddaję się.

~ 1 ~
 Powoli odwracasz się w stronę nieznajomej osoby. Starasz się w pełni uspokoić i zatrzymać drżenie nóg, aby nie ruszyły przypadkiem biegiem. Wiesz, że ucieczka może skończyć się niepowodzeniem, więc ryzykujesz w inny sposób. Dostrzegasz nikłe światło na końcu korytarza, a zaraz z cienia wyłonia się postać, dzierżąca świecę. Jasne włosy upięte w koka na czubku głowy i blada cera. Kobieta posyła ci delikatny uśmiech, który ty nie wiedząc czemu, odwzajemniasz.
-  Jak cię zwą moja droga? - słyszysz w jej głosie troskę, a strach chociażby na chwilę ustępuje. Milczysz, nie wiedząc, w jaki sposób odpowiedzieć. Przechodzisz dalej.

~2~
 Nie zważając na nic biegniesz ciemnym korytarzem. Dłonią przesuwasz po chropowatej ścianie, aż w końca udaje ci się natrafić na klamkę. Wahasz się chwilę, jednakże ostatecznie ciągniesz za nią i wchodzisz do oświetlonego pomieszczenia. Znajdują się tam tylko cztery meble. Podłoga w pełni wyłożona jest czerwoną wykładziną, zaś z sufitu zwisa diamentowy żyrandol. Brak jakichkolwiek okien.
- Uh... - wzdychasz, próbując złapać oddech. Unosisz głowę, przyzwyczajając się do jasności. Robisz krok w przód, lecz szybko zaprzestajesz dalszego działania. Zauważasz obecność kogoś jeszcze. Odruchowo spoglądasz na postawiony tyłem fotel, na którym siedząca osoba ogrzewa się przy kominku. 
- K-kim jesteś? - jąkasz się, a nieznajoma wskazuje ręką byś podeszła. Robisz to i możesz teraz widzieć jej twarz, radośnie się do ciebie uśmiechającą. Odkłada filiżankę na stojący w pobliżu stolik i wskazuje byś usiadła na małym krzesełku. 
- Mów mi Claudy - szczerzy się jeszcze bardziej, nalewając wody do drogiej porcelany.
- Herbaty? 
Nie czekając na odpowiedz, zaczęła ją przygotowywać, cicho nucąc. Spuszczasz głowę, dalej nie wiedząc, co to wszystko ma znaczyć. Czy możesz czuć się tu bezpiecznie? Brązowowłosa podaje ci gotowy napój i zachęca do jego skosztowania. Nie możesz się powstrzymać, wąchasz, wkładając prawie że nos do filiżanki. 
- Na co czekasz? Pij - mówi, machając nogami, przez co falbanki przy końcach jej złotej sukienki unoszą się i opadają. Przełykasz ślinę i bierzesz pierwszy łyk. Zaraz za nim drugi i trzeci. Smakuje wybornie. 
- Wiem, to przez nowy składnik. 
Unosisz brwi, krztusząc się. Dziwi cię, że słyszy twoje myśli, lecz o nic nie pytasz. Tracisz siły i mowa sprawia nagle wielką trudność.
- Trucizna, zaprawdę pyszna...co nie? - uśmiecha się szerzej, przymykając powieki. Pokazuje Ci swoje kły, a następnie opakowanie od owego proszku. Nie jesteś w stanie zareagować. Osuwasz się powoli na ziemię, mając przed oczami jedynie mgłę i te uroczo uniesione kąciki ust dziewczyny. Giniesz. 

~3~
 Zaciskasz palce na skroniach, kręcąc głową. 
- Dość - mówisz niewyraźnie, w pełni przerażona. Twoje ciało zanika, aż w końcu całkiem rozpływasz się w powietrzu. To dla ciebie za dużo przyjacielu, powróć więc do swego świata. Game Over. 

 ~ Part 2 ~

 Przeżyłaś? Wciąż z nami jesteś... Gra dalej się toczy, nie daj się wyeliminować.
Spoglądasz prosto w jej szafirowe tęczówki, a strach ponownie ogarnia twoje ciało. Szukasz wzrokiem drogi ucieczki, lecz nic poza ciągnącym się w nieznane korytarzem nie dostrzegasz. 
 Co więc teraz zrobisz?
1. Mówisz prawdę.
2. Kłamiesz. 
3. Poddajesz się. 

~1~ 
 Wypuszczasz ze świstem powietrze, po czym odpowiadasz.
- Lucy. Nazywam się Lucy - na twoje słowa białowłosa przytakuje. Podchodzi bliżej, posyłając jednoczenie uśmiech. 
- Miło mi cię poznać, Lucy. Chodźmy dalej.
Masz mętlik w głowie, lecz kierujesz się posłusznie za dziewczyną. Idziecie długim korytarzem, a stukot budów nowo poznanej roznosi się echem i odbijając o ściany, zanika w ciemnościach. Miejsce zapewne nie tylko u ciebie wywołuje niepewność i pozbawia resztek pewności siebie. Przyglądasz się otoczeniu i stwierdzasz, że podłoga jest śliska, a z sufitu co chwilę zlatują pojedyncze krople wody, tworząc kałużę. Nie masz pojęcia, gdzie zmierzasz, lecz nadal milczysz. Wolisz nie pytać o nic, całkowicie o nic. 
 Natrafiacie na ciężkie drzwi, które swym skrzypieniem przyprawiają cię o dreszcze. Zasłaniasz dłonią twarz, przed rażącym światłem. Jesteś już w progu drzwi. Przechodzisz dalej.

~ 2 ~ 
 Cała roztrzęsiona, starasz się spojrzeć w oczy nieznajomej. Jej uśmiech lekko cię uspokaja.
- Nie pamiętam - mówisz po dłuższym milczeniu, spuszczając głowę. Zaczynasz się trząść, kiedy białowłosa powoli do ciebie podchodzi.
- Tutaj to całkiem normalne.
Czujesz jej dłoń na ramieniu, a po chwili wraz z nią idziesz dalej ciemnym korytarzem. Jedynie świeca oświetla wasze twarze. Ktoś zakrył nagle ci usta, tłumiąc krzyk. Próbujesz się wyrwać, lecz to na nic. Postać okazuje się silniejsza.
- Gray - słyszysz znajomy głos. Dziewczyna odwraca się, marszcząc brwi. Wypowiada to słowo raz jeszcze, w momencie, gdy czujesz na szyi zimny oddech chłopaka. Kły lekko muskają skórę, sprawiając, że cicho pojękujesz. Zaciskasz powieki, jednak ból się nie pojawia. 
- To nasz gość - rozchylasz powieki, odsuwając się od czarnowłosego, po czym ruszasz za niebieskooką. Chwilę później stajecie przed sporymi drzwiami, a twoje mięśnie odruchowo się napinają. Powoli otwierają się, aż w końcu możesz dostrzec rażącą w oczy biel. Przechodzisz dalej.

~ 3 ~
 Zaciskasz palce na skroniach, kręcąc głową. 
- Dość - mówisz niewyraźnie, w pełni przerażona. Twoje ciało zanika, aż w końcu całkiem rozpływasz się w powietrzu. To dla ciebie za dużo przyjacielu, powróć więc do swego świata. Game Over.

~ Part 3 ~

 Szczęście najwyraźniej ci sprzyja. Krocz dalej przed siebie, zważając na czyhające niebezpieczeństwa. Bądź zdrów i wykonaj powierzone ci zadanie do końca.
 Widzisz, w jak strasznym stanie jest pokój. Tapety ze ścian poobrywane, starasz się jednak nie myśleć o ściekającej z nich czerwonej cieczy. Nie jesteś tutaj sama z białowłosą. W pomieszczeniu znajduję się również wiele innych osób.
 Co teraz zrobisz?
1. Wycofujesz się.
2. Wchodzisz do środka.
3. Czekasz na ruch.
4. Poddajesz się.

~ 1 ~
a) Jeśli mówiłaś prawdę.
Wykonujesz krok w tył, potykając się o próg. Wpadasz prosto w ramiona spotkanego wcześniej chłopaka, lecz tym razem nie ma obok ciebie białowłosej. Ponownie czujesz na szyi jego oddech, a zaraz i kły, przebijające twoją skórę. Cicho chichocząc, wysysa z ciebie krew, przez co nie masz siły się wyrywać, ani krzyczeć. Ciemność spowija cię z każdej strony, a niemiłosierny ból nie ustaje. W męczarniach przeżywasz ostatnie minuty życia. Giniesz.

b) Jeśli kłamałaś.
 Powoli się wycofujesz, lecz szybko trafiasz na przeszkodę. Nie odwracając się, zakładasz dłoń za plecy i wyczuwasz coś podobnego do ludzkiej skóry. Po nagłym dotyku zimna, przechodzą cię dreszcze. 
- To ty - ostrożnie przekręcasz głowę, a twój widok przyćmiewają czarne, jak smoła kosmyki. Nie pytając o nic, chłopak chwyta cię za rękę, po czym zmierza do oświetlonego pomieszczenia. Nie wiedząc czemu, jesteś teraz bardziej spokojna. Zaciskasz palce, chcąc być jak najbliżej nieznajomego. Przechodzisz dalej.

~ 2 ~
a) Jeśli mówiłaś prawdę.
 Niepewnie wchodzisz do środka. Stajesz w pewnej odległości od innych, a z tłumu występuje jedna postać. Różowowłosy, pokryty w niektórych miejscach futrem podszedł bliżej, by móc ci się lepiej przyjrzeć. Widzisz wyrastającego z jego głowy brązowe uszy oraz zza pleców ogon. Mrugasz kilkakrotnie, kiedy jeszcze bardziej zmniejsza odległość. 
- Kim jesteś... - czeka na odpowiedz, mrużąc oczy. Przełykasz ślinę, ale ostatecznie mówisz prawdę. Nastaje chwila ciszy, którą znów przerywa wilkołak.
- Ładne imię - szczerzy się do ciebie, na co ty oddychasz z ulgą. Dalej nie wiesz zbyt dużo o tym miejscu, lecz wcześniejszy strach zaczyna stopniowo maleć, przez towarzystwo nieznajomego.

b) Jeśli kłamałaś.
 Dopiero po chwili zdajesz sobie sprawę z tego, że przestałaś oddychać. Od razu po wejściu do szarego pokoju, ktoś się na ciebie rzucił, powalając na ziemię. 
- Nie lubię kłamców - słyszysz tuż przy uchu i zaraz odczuwasz ogromny ból w prawym ramieniu. Chłopak rozrywa ci skórę zębami i pazurami. Nie trwa to długo i zaraz pozbywa się twoich wnętrzności. Jesteś dla niego zwykłym posiłkiem. Giniesz.

~3~
 Robisz krok w przód, jednak szybko napierasz całym ciałem na ścianę. Przyglądasz się każdemu z jawnym przerażeniem wypisanym na twarzy. Decydujesz się czekać na ruch nieznajomych. Serce łomocze ci, jakby zamiar miało wyskoczyć z piersi. Nagła cisza i zaraz twoje oczy rozszerzają się do granic możliwości. Pokaleczone ręce wychodzą ze ściany, chwytając cię i uniemożliwiając jakikolwiek ruch. Czerwonowłosa kobieta biegnie w kierunku drzwi, biorąc zamach. Koniec jej ostrza przecina poziomo ciało, a krew tryska na wszystkie strony. Plujesz czerwoną cieczą, a twoja górna część opada z głuchym trzaskiem na brudną podłogą. 
- Wróg - ostatnie słowo z ust zabójcy, jakie słyszysz. Czarne płatki przysłaniają ci wszystko. Giniesz.

~ 4 ~
 Zaciskasz palce na skroniach, kręcąc głową. 
- Dość - mówisz niewyraźnie, w pełni przerażona. Twoje ciało zanika, aż w końcu całkiem rozpływasz się w powietrzu. To dla ciebie za dużo przyjacielu, powróć więc do swego świata.
Game Over.

~ Part 4 ~

 Życie jest czymś niezwykłym moja droga. Licz się z nim i nie próbuj marnować go do samego końca. Wierz dalej w siebie i zwycięż w owej grze, chroniąc się od śmierci. 
  Przebywasz w tym pomieszczeniu już dłuższy czas, jednak jego wygląd wciąż przyprawia cię o dreszcze. Stoisz bezczynnie na środku, nie wiedząc co zrobić. Jaki wykonać ruch. 
- Może mi pani pomóc? - słyszysz cichy głosik i automatycznie spuszczasz głowę. Odnajdujesz wzrokiem małą dziewczynkę o ciemnoniebieskich włosach. Jej oczy wydają ci się wyblakłe, nieobecne.
- Muszę posprzątać swój pokoik.
 Co robisz dalej?
1. Uciekasz!
2. Idziesz za dziewczynką.
3. Poddajesz się.

 ~ 1 ~
 Coś cię nie pokoi, szczególnie kiedy dostrzegasz w kieszonce jej sukienki pobłyskujący przedmiot. Przytakujesz delikatnie i pozwalasz małej ruszyć pierwszej. Po pierwszym kroku dziecka gwałtownie się odwracasz, po czym jak najszybciej uciekasz. Nie jesteś w stanie zaufać niebieskowłosej i trzaskając drzwiami biegniesz dalej w nieznane. Pragniesz być daleko od tamtego pokoju i przerażającej osoby. Przechodzisz dalej.

~ 2 ~
 Przypatrujesz się chwilę dziewczynce i po chwili się zgadzasz. Mimo niepewności wolisz zaryzykować, nie denerwując w tej posiadłości nikogo. Uważasz, że zaufanie jest najważniejsze. Wzdychasz i idziesz za nią, w coraz ciemniejszą stronę. 
- D-dziewczynko? - pytasz, lecz nie uzyskujesz odpowiedzi. Nagle pojawia się tuż przed tobą z bardziej bladą twarzą niż wcześniej. 
- Moje lalki mnie nie lubią.
Ale przecież to zwykłe kukły
i dalej głosu nie mają.
 Wsłuchujesz się w jej śpiew, przez który twe serce bije szybciej. Robi krok w przód, na co ty odchodzisz. Niebieskie kosmyki przysłaniają twarz dziecka.
- Moje lalki mnie nie lubią.
Stoją zakurzone w pokoiku
na półeczce, bez oczu,
bez nóżek i rączek.
Swe wnętrzności w ogniu palą.
 Oplata cię nagle sznur, a przy dowolnym ruchu rani mocno twoje ciało. Syczysz, jednakże na nic. Dziewczę dalej zmierza w twym kierunku, dzierżąc w dłoni zabawkowe nożyczki.
- Moje lalki się mnie boją.
Ich tak mało,
więc proszę, zgiń
i stań się laleczką małą.
 Czujesz ucisk wokół szyi, a następnie odrywasz się od podłoża. Oddychasz coraz trudniej, powoli tracąc przytomność. 
- Więc proszę, zgiń
i stań się laleczką małą. 
 Ostatnie co możesz ujrzeć, to spływający po twych oczach szkarłatny płyn. Giniesz.

~ 3 ~ 
 Zaciskasz palce na skroniach, kręcąc głową. 
- Dość - mówisz niewyraźnie, w pełni przerażona. Twoje ciało zanika, aż w końcu całkiem rozpływasz się w powietrzu. To dla ciebie za dużo przyjacielu, powróć więc do swego świata. Game Over.

~ Part 5 ~
  Udało ci się dostrzec aż tutaj? Lecz nie zapominaj o ostrożności i nie trać swego cennego życia przyjacielu. My wciąż jesteśmy przy tobie i obserwujemy twe działania. Zmierzaj dalej, szerokiej drogi.
 Biegniesz, nie potrafiąc się zatrzymać. Strach ogarnia twoje ciało coraz bardziej, a jedyne światło dostrzegasz na samym końcu korytarza. Gwałtownie oddychasz, zbierając ostatki sił, by przyśpieszyć. Znajdujesz się szybko we wskazanym miejscu, a ze zdziwienia rozchylasz lekko usta. Przed tobą pojawiło się sześć drzwi. Każde innego koloru, mogące zaprowadzić w całkiem inne miejsce. Nie wiadomo czy bezpieczne.
 Które wybierzesz?
1. Żółte.
2. Niebieskie.
3. Czerwone.
4. Fioletowe.
5. Czarne.

~ 1 ~
Giniesz.

~ 2 ~
Giniesz.

~ 3 ~ 
 Decydujesz się na czerwone drzwi. Za nimi spotykasz powtórnie kobietę o śnieżnobiałych włosach. Stoi ci na dalszej drodze, a jej twarz zdobi szeroki uśmiech. 
- Jak się zwiesz moja droga? - słyszysz znów to samo pytanie, a zaraz i szaleńczy śmiech. Przemienia się na twoich oczach w coś przerażającego. Ogromne pazury, jak i ogon. 
- D-demon - jąkasz się, bojąc się tego, co może nadejść. Stawia stopę, a ziemia zaczyna się trząść. Z trudnością utrzymujesz równowagę. Nim jakkolwiek zareagowałaś, ktoś rzucił się na ową postać. Rozpoznajesz go w momencie, kiedy odepchnięto go na pobliską ścianę. Różowowłosy chłopak, a raczej wilkołak. Obserwujesz ich starcie, nie mogąc wykonać żadnego ruchu. W pewnym momencie złapano cię za nadgarstek, przez co musiałaś ruszyć w przeciwną stronę od drzwi. Dostrzegasz leżącą nieznajomą, po czym przyśpieszasz. Jej krew ściekała z ust potencjalnego przyjaciela. Czujesz się lepiej, bezpieczniej, ale słowo dziękuję nie chciało przejść przez twoje gardo. Przechodzisz dalej.

~ 4 ~ 
Giniesz.

~ 5 ~
 Przechodzisz przez czarne drzwi, uważnie się rozglądając. Jest tu zimno, a gdzieniegdzie woda spływa po ścianach i tworzy na ziemi kałuże. Chcesz otulić się ramionami, jednak coś ci w tym przeszkadza. Wokół twych nadgarstków oplatają się bandaże, a w oddali słyszysz czyjś krzyk. Nim jakkolwiek reagujesz, nieznajoma postać przecina materiał, sprawiając, że upadasz. Następnie w zastraszającym tempie kieruje się do wroga. Zasłaniasz oczy, lecz ciekawość w pewnym momencie zwycięża. Widzisz jak oderwana głowa leci w bok, na co się wzdrygasz. Ponownie wiatr wieje mocniej, a ty już jesteś niesiona przez pewnego nienaturalnie bladego chłopaka. Potrafisz dostrzec tylko czarne kosmyki, lecz w pełni ci to wystarcza. Mimo przerażenia kąciki twoich ust delikatnie się unoszą. Przechodzisz dalej.
 
~ Part 6 ~

 Twa podróż prawie, że dobiega końca. Czeka cię bowiem jeszcze trudna decyzja wędrowcze. Przedostatni raz się widzimy, a twoje życie staje się bardziej pewne i bezpieczne. Zastanów się dobrze i odpowiedz na pytanie. Wybierz następnie tego chłopca, jakiego spotkałaś wcześniej. Życzymy ci powodzenia.
 Znajdujecie się przed rezydencją, a wiatr lekko powiewa waszymi włosami. Nigdy wcześniej nie czułaś się lepiej niż teraz. Wciąż żyjesz, czego możesz podziękować jedynie chłopcu. Widzisz, że różni się od innych mieszkańców tego dworku, jakiego historii nie wyjawisz nikomu. Sama jej do końca nie rozumiesz... Przymykasz powieki, wzdychając. Czujesz czyjś dotyk na dłoni, lecz nie uciekasz. Sprawia ci to przyjemność. 
- Chciałabyś ze mną zostać? - słyszysz jego delikatny głos tuż przy uchu, przez co przechodzą cię dreszcze.
Jak zadecydujesz?
1. Zostajesz.
2. Odchodzisz. 

~ 1 ~
a) W przypadku Natsu.
 Odwracasz się w stronę różowowłosego, a na jego twarzy dostrzegasz szeroki uśmiech. Milczysz, nie wiedząc, co powiedzieć. Nie jesteś w stanie podjąć słusznej decyzji. W pewnym momencie czujesz, że unosi twój podbródek, a później patrzy głęboko w twoje brązowe oczy. Tego samego koloru, co jego. Przełykasz ślinę, czując, że się przysuwa, aż w końcu łączy wasze usta w pocałunku. Teraz jesteś pewna. Nie myślisz o przyszłości, tylko rozkoszujesz się tą chwilą. 
- Zostanę - odpowiadasz, a oczy chłopaka rozbłysły. Odsuwa się nagle i głośno wyje w stronę księżyca. Dzisiaj okazała się być właśnie pełnia.

b) W przypadku Graya.
 Wypowiada słowa, składając na twej szyi pocałunki. Nie możesz powstrzymać się od cichego jęknięcia. Język stał się zbyt poplątany, by cokolwiek móc powiedzieć. Przemieszcza się ustami po twym ciele, dochodząc powoli do twarzy, a zaraz kończąc na soczystych wargach. Wbija się w nie gwałtownie, z wielką namiętnością. 
- Zostanę...przy tobie - oznajmiasz po chwili, próbując złapać oddech. Wtem klęka i wyjmuje coś z długiego, czarnego płaszcza. Chwyta twą drobną dłoń, po czym wkłada na jeden z palców srebrny pierścionek.
- Stań się więc mą księżniczką.
Stoi znów za tobą, a ty odruchowo przechylasz głowę, dając mu dostęp do szyi. Wpatrujesz się w niego, jak wysuwa swe śnieżnobiałe kły. Zaciskasz powieki podczas wbijania ich w skórę, jednak ból szybko znika. Zasypiasz, śniąc o pięknym życiu u boku ukochanego. Obudzisz się już kimś całkiem innym.

~ 2 ~
Spoglądasz dłuższą chwilę na rozgwieżdżone niebo. Jesteś pewna swej odpowiedzi, mimo, że coś wciąż trzymało cię przy tajemniczym chłopaku. Niestety twój świat jest całkiem inny. Kierujesz wzrok na postać, patrzącą na ciebie z uwielbieniem. Spuszczasz głowę i wzdychasz.
- Wybacz, jednak to nie jest moje życie. Tęsknie za nim - mówisz cicho, ale szybko swe oczy zatrzymujesz ponownie na nim. Uśmiechasz się szeroko, najszerzej jak tylko potrafisz. Po twoim policzku spływa jedna pojedyncza łza.
- Za tobą również będę - dodajesz, na co on przytakuje. Na pożegnanie łączysz pierwszy i ostatni raz wasze usta, po czym zaczynasz znikać. Wracasz do siebie, do swojego domu.

 Żegnaj nasz przyjacielu. Dowiodłeś swej siły i sprzyjającego ci szczęścia, że potrafisz stawić czoło wszystkiemu. Nim w pełni się rozstaniemy, odpowiedz nam proszę na ostatnie pytanie. Bowiem, nadzwyczaj nas to ciekawi. Ileż to razy straciłaś życie zacna duszyczko?

~*~

 Ah, bardzo was przepraszam moi kochani. Livebox postanowił się sprzeciwić i nie chciał załadować żadnej strony, a one-shocik sobie czekał na kartkach w zeszycie. Mam nadzieję, że każdy się połapał, czytając go. Oby, bo mi to zbytnio nie wyszło. A tak z ciekawości, ile to razy straciliście życie? xD Pierwszy raz pisałam coś podobnego i sama nie wiem, co o owej pracy myśleć. Opinię zostawiam wam. Dedykuję go oczywiście mej Madeleine Evans, która jakże bardzo cierpliwie czekała. Jeśli chodzi o następny wpis...no właśnie. Jeśli się wyrobię, to we wtorek dodam dwa i na tym zaprzestanę. Nie pamiętam, jaka była kolejność, a mam zbyt dużego lenia by sprawdzać. Jednakże, jeśli Gavi będzie trzecie, to się przemogę i napiszę, gdyż wiem, że pewna osóbka na to czeka. :>
 Pozdrawiam serdecznie każdego ludka. Do napisania. :*


G: Wal się zapałko, ona nie chce twojej śmierdzącej róży!
N: Jak ją nazwałeś gołodupcu?!
G: Śmierdząca frajerze!
N: To ty śmierdzisz miętówko! 
Claudy: Chłopcy, chłopcy, ale to kurka nie ten wpis, wypad! *rzuca nimi przez cały pulpit*

16 komentarzy:

  1. Zginęłam tylko raz! Przez tego głupiego bachora i ten jego beznadziejny pokój!

    Jednak według moich wyborów na końcu zostałam z Natsu-wilkołakiem z czego jestem bardzo zadowolona.

    Wspaniały rozdział! Pomysł z daniem czytelnikowi wyboru był świetny! Twój talent zaskakuje mnie coraz bardziej i zaczynam ci go zazdrościć.
    Życzę weny na pisanie!
    Ani-chan

    OdpowiedzUsuń
  2. Yahoo ! Udało mi się w pierwszym ! xD Jestem z siebie dumna ! ^^ Buahhaha ! Nara frajerzy jadę dalej ! Druga i... Znowu przechodzę dalej ? Coś tu nie gra o.O A więc warto mówić prawdę ? xD No i dalej.... Nie wiem czemu, ale postanowiłam wejść do środka...Chociaż krew w pomieszczeniu nieco mnie zniechęciła o.O Idę,idę, a tam Natsu ?? o.O Nie no boskie są postacie ! Gehee ! Ale przyznam się, że bardzo mnie kusiło by wybrać "czekasz na ruch"...4. Nie wiem czemu, ale Wendy mnie wystraszyła i postanowiłam uciec xD No gdyby był Natsu to bym została xD Jednak nauczyłam się z horrorów, że w mrocznych pomieszczeniach nie ufa się małym dziewczynkę ! Czytam...Czytam...A w głowie... Cholera ! Zginę ! Ona mnie zeżrę bo domyśliła się, że chcę uciec i... Przechodzę dalej ?? Od kiedy moja intuicja działa prawidłowo ? o.O Cholera drzwi ! Dwa niebieskie ! To oba odpadają... żółty...? Niby taki niepozorny, ale jakoś źle wyglądają na tle innych, chyba lepiej nie...Przeczucie...? Czarny i czerwony.... Jak to mówią najciemniej pod latarnia, więc to muszą być któreś z nich... Czarne to chyba zbyt łatwo... Czerwone ? Mi się z krwią kojarzą, więc tak ! xD Jak się z krwią kojarzą, to pewnie będzie tam najmniej krwi.. Nie jestem geniuszem, więc wybieram to co jest najbardziej prawdopodobne, że tam zginę więc... A może lepiej żółty...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobra czerwony ! Najwyżej zginę ! Czytam dalej....1...gniesz...uf..FART...2...giniesz...O lol ! Boje się ! Powoli zjeżdżam na duł i... Jest tekst ! Yahoo ! Pozostała nadzieja ! ^^ Mira chciała mnie zabić ! Ja się tak ucieszyła gdy ją zobaczyła ! Natsu ! Spóźnione dziękuje ! ;D Dostrzegłam jeszcze, że pod czwórką było giniesz i... WIEDZIAŁAM ! Wiedziałam, że jak będzie klika drzwi tego samego koloru to zginę ! Natsu mnie ratuje! Gehee ! (śmiech Gajeela chyba średnio tu pasuje, co ? xD)... Trudna decyzja ! Ale pewnie, że zostanę ! ;* A ! Żyje !?! Serio ! O lol ! Dzięki Boże za głupotę i szósty zmysł kobiety itd. ! Przeczytałam jeszcze szybko złe odpowiedzi i trochę się pogubiłam, chyba wypatrzyłam mały błąd w fabule, ale nie będę się czepiać bo wszyło bosko ! Dawno się tak nie bawiłam podczas czytania ! ^^ Genialny pomysł ! Mam nadzieję, że zrobisz coś jeszcze podobnego, ale nie horror... Może coś, że do jakiejś bohaterki zalatuje kilku chłopaków i na końcu się kończy się grę z jednym z tych chłopaków...lub coś w tym stylu ! ^^ Jestem z siebie dumna ! Nie zgięłam ! Nie mogę w to uwierzyć ! :D Herbata z trucizną ? Jeszcze takiej nie piłam xD Ale rozdział boski ! Kocham, ubóstwiam, jaram się, lubię i wielbię ! Bardzo mi się spodobał...NIE !...Strasznie mi się spodobał ! Chyba wiem kto tak wyczekuje na Gavi ^^ Gehee :D Ale i tak będzie z dedykacją dla Kin.. Ale Gavi to Gavi ^^ Końcówka z Grayem i Natsu jest boska ! Śmiech na sali ! ;D Ja wiem ;D Gajeel i Levy chyba są drudzy ;D Wydaje mi się, że przed nimi jest Carla i Happy, a może rzeczywiście trzeci o.O Ale nic mi nie przychodzi do głowy co mogło by być przed nimi w kolejce... No może, że zapomniałam.. Oj... No dobra przyznaje się bez bicia... Zaglądam tu codziennie i zawsze patrzę na poczekalnie, że w końcu się wyuczyłam kolejności xD Więc jeśli jest Happy i Carla, to potem Gajeel i Levy dla Kin, a potem Natsu i Lucy (nie pamiętam dla kogo... Kin zapamiętałam bo czytam jej bloga o Gavi ^^ I dlatego była wyjątkiem... To po Nalu dla kogoś tam będzie Gavi dla mnie ! Już się do czekać nie mogę ! Wracając do rozdziału... Jest boski ! Oby więcej takich ! :D Jak zwykle podziwiam twój talent ^^ Warto było czekać... Jednak tak sobie myślę... Czy cię nie wkurza to, że tak nie mogę się doczekać tego Gavi ?? Chyba w każdym komentarzu o nim wspominam o.O No, ale ostrzegałam na początku, że jestem wkurzająca ;P Czekam niecierpliwie na więcej ! A jeśli nie będziesz miała czasu i okazji na dodanie to pisze już teraz...( Bo nie wiem czy na pewno będzie kolejny post przed testami, ale mam nadzieję ;D)... TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI ! DAJ Z SIEBIE WSZYSTKO I NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE ! ZROBIĘ SOBIE CHORĄGIEWKĘ I BĘDĘ MACHAĆ NIĄ PRZED KOMPEM ! (bo chyba będę mieć w tedy wolne...) A NAPISZE NA NIEJ: " WGNIECIESZ ICH W ZIEMIĘ SWYM GENIUSZEM LUB ZABIJESZ BOSKĄ HERBATKĄ ! NAPRZÓD CLAUDY ! WALCZ ! itd. ;D Nie zajmuję już miejsca bo się chyba nieźle rozpisałam xD Jeszcze raz na koniec powodzenia i znikam, bo innym też trzeba miejsce na komentarze zostawić :D Buhahhah ! Przeżyłam ! O lol !.....(i tak w kółko, ciągle się jara xD)....

      Usuń
    2. Podzieliłam komentarz na pół bo mi się pojawiło, że przekroczyłam ilość znaków D; I tak go chyba skróciła jeszcze o jedną połowę... Więc lepiej nie wiedzcie ile tego było o.O Tak będzie lepiej dla waszej psychiki i może lepiej nie czytajcie tego co jest u góry T//T Buuuu! Pokazało mi się, że przekroczyłam ilość znaków...;( Twój blog mnie nie lubi ! D;.....Cholera.. Ale ja jestem irytująca -.-" I że ty się mnie jeszcze nie pozbyłaś, za ten spam... CHWILA ! Znowu się rozpisuje ! Nie no postrzelcie mnie bo ludzi za piszę ! Foch z przytupem na ograniczenie ilości znaków ;/ IDĘ SPAĆ !.....bo was zadręczę... GAVI ! Niedługo Gavi...*odchodzi jarając się w kółko, albo rozdziałem, albo zapowiedzią Gavi, albo Lily'm który nie wiadomo skąd się wziął w jej głowie* -.- Jestem dziwna...... ROZDZIAŁ BOSKI ! Zaraz ktoś mnie pogoni miotłą, ale nie mogę się oderwać od klawiatury tak ten rozdział był boski ! ^^ Już nie wiem ile razy w tym czacie przesłuchałam Playlistę ;D A ! Bo znowu ograniczenie znaków mi wyskoczy ! Tym razem się oderwę i to już na pewno koniec ! ^^ Ale jeszcze.... NIE ! Uciekam ! Już dość ! Baj ! I weny życzę oraz powodzenia na teście ! A ! Ja dalej piszę ! Baj !

      Usuń
    3. O ! Teraz dopiero zczajiłam xD Nowa piosenka My Chemical Roance ! ^^ Myślałaś, że nie zauważę ?? Takie rzeczy się widzi kochana ^^ A ! Miałam nie pisać ! WYŁĄCZAĆ KOMPA ! Bo inaczej za pięć minut znowu włączę tego bloga xD... To twoja wina ! Jeszcze trochę i będę mieć uzależnienie !

      Usuń
    4. Ogarnij się, kobieto -.-"
      Aczkolwiek mieć taką czytelniczkę jak ty to skarb ^^"

      Usuń
    5. Dzięki ^^ Odzyskałam internet więc mogę wreszcie spamować na wszystkich opowiadaniach które czytam ^^ Ach... Jak mi tego brakowało....Dziwne, że ktokolwiek przeczytał wcześniejsze komentarze xD

      Usuń
  3. Zginęłam bo skłamałam!
    A ktoś mi wnętrzności wyjadł!
    Boże!
    Jeszcze raz!
    Muszę przeżyć, inaczej nie nazywam się Tanoshiku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAHAHHA! Przeżyłam!
      Pierwsze pytanie było proste, bo chyba każdy by to zrobił :D
      Drugie pytanie! Jezu, ja skłamałam, bo przecież ona mogła zjeść moje imię i w zombie zamienić! No ja tego nie chciałam T.T
      Ale później już prawdę powiedziałam, bo ja dobre dziecko jestem ^^
      Trzecie pytanie! Ja chciałam uciec i zobaczyć co się stanie, ale byłam dzielna i weszłam do środka! Hjehjehjehje!
      Czwarte- ja wiedziałam, że Wendy mnie zabije! Ale nie zabiła, bo uciekłam! Hahahahha! Jak jeszcze usłyszałam " pokoik " to wypiłam litr coli i dopiero wtedy ochłonęłam O.o
      Piąte... Drzwi były najbardziej podejrzane! Na moje nieszczęście, albo raczej szczęście, ujrzałam przez przypadek w żółtych drzwiach " giniesz " i se powiedziałam " I know! " i wybrałam czarne. A wiesz jaki ja stres przy tym miałam?! Ja się modliłam normalnie!
      Szóste...na początku trochę nie zrozumiałam. Ale jak już się skapłam, to przeczytałam oba, bo obu lubię *w*
      Według mnie fajny byłby blog o tym i akcja mogłaby się np w psychiatryku odbywać i byś normalnie gadała z ludźmi itp. To by było dobre, chyba wiesz o czym mówię...
      To było suuuuper duper :D

      Usuń
    2. Jest rozdział na http://zapomniany-swiat-wyobrazni.blogspot.com/

      Usuń
  4. Ty i to Twoje rzucanie chibi Natsu xD Biedaczek lata po tym ekranie... ^^
    No, na początek: zginęłam aż wa razy! Nosz, jestem załamana xD Wredna, kłamliwa, mała, dziewczynka -,- I co to jeszcze... a! "Patrz na ruch nieznajomej" - zły pomysł =.= Hueh, ale w końcu zabrałam się za komentarz, powinnaś być ze mnie dumna xD
    Bardzo Ci dziękuję za shocika :) Ostatecznie wylądowałam w ramionach Gray'a, choć na początku spotkałam Natsu O.o Gray za to ocalił mi tyłek :p
    Nie wiem co Cię napadło z tymi wikołakami i wampirami, ale ciekawie :) Padłam, kiedy ta mała, wredna istotka, zabiła mnie nożyczkami. Serius? Nożyczki? xD Coś mi "Szalonymi Nożyczkami" zapachniało :D
    No.. masz drobne błędy, ale zapomniałam już gdzie... Zanim jednak powiem coś więcej, poskarżę się na to, co już wiesz.
    Miałam IDENTYCZNY pomysł xD Opowiadanie, w którym to czytelnik wybiera swoją drogę. Wielkie umysły myślą podobnie, o s t a t n i m i c z a s y :D Hah :3
    Uhm.. a oto... obrazek xD Nie miałam już do niego siły i cierpliwości, więc proszę - wybacz mi. http://tinypic.com/r/acwf36/4
    No, jak widzisz, zmieniłam styl xD Teraz będę rysować się w "realnych"kolorach. Czerwony i czarny mi się znudziły :P
    Taa... ogółem bardzo mi się spodobało, ale to już wiesz,bo pisałam ^^ Poobno to Ty zabijasz ludzi, tak? Muszę przejść tą grę jeszcze raz, wybierając co innego xD
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
  5. A, jeszcze jedna informacyjka :) Nominowałam Cię do The Versatile Blogger Award na moim blogu (minatoxkushina-naruto.blogspot.com)

    Dobranoc, kolorowych koszmarków itepe, itede :D
    Twoja Madi

    OdpowiedzUsuń
  6. No kurcze ! Zginęłam tylko raz, przy tej dziewczynce. xD Wybrałam czarne drzwi. Czemu ? Ponieważ to mój ulubiony kolor i taki mroczny, więc dzisiaj mogłoby być odwrotnie. I się nie myliłam ! :D A potem jak czytałam wszystkie odpowiedzi, jeśli chodzi o te drzwi to coś wyłapałam ! Cznrne - kolor włosów Gray'a (niektórzy również uważają, że ma granatowe) i czerwony, czyli Natsu. xD
    I tak właśnie zostałam z Gray'em. :D Super ! Cieszę się jak wariatka xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Zarżnęli mnie raz !Przez cholerną dziewczynkę ! Zostałam z Natsu, powiedziałam prawdę, a teraz boję się iść do kibla .



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz ładnie, szczegółowo opiszę :-)

      Zaczynam grę.Pierwsze.Korci mnie, żeby zwiać do pokoju, ale to by było za proste, no to nawiązuję kontakt.Yatta, udaje mi się !Potem z ciekawości czytam to z herbatką : CLAUDY, TY NIEGRZECZNA TY !No, ale dobrze, trzeba wrócić do gry właściwiej.Wątpię, żebym w tej sytuacji zdołała skłamać, więc mówię prawdę.OK, ja to mam chyba szczęście głupiego...Potem wchodzę do pokoju, chociaż ta krew na ścianach TROCHĘ mnie przeraża, ale co tam.Ooo, Natsu !Yeah.No mniejsza.Podchodzi do mnie ta dziewucha od pokoiku.No cóż...dopomogę, dziewojo.No, kurde chyba nie !Aż tak fałszowała, że mnie zabiła ?Ale nie powiem, przestraszyłam się owych laleczek i piosenek...Następnym razem już zwiałam, bo chyba raczej chcę żyć.Drzwi.No to, jestem w głębokiej niewiadomej.Ale myślę.Te ciepłe kolory trochę nie...Czerwony -może...Ale potem skojarzyłam fakty.Czerwony mi jakoś do Natsu pasuje..Wchodzę.Ło, mój ty wilkołaczku !Szczęśliwa, zakochana zostaję z nim na wieki wieków...a teraz boję się iść do kibla sama.Pech.

      Usuń
  8. 3 razy... w tym 2 przez wybieranie pokoju i 1 przez dziewczynkę... ale zostałam z Grayem i będę wampirem ^^ chociaż do Lucy by mi bardziej pasował Natsu... jeśli to ja to jestem szczęśliwa

    OdpowiedzUsuń